SZUKAJ W BLOGU

poniedziałek, 4 czerwca 2012

nowalijki, smaki dzieciństwa, smaki dzisiejsze

O tym, że lubię warzywa już pisałam tu. Przepadam za robieniem zakupów na targach i straganach, zresztą, samo spacerowanie między straganami z sezonowymi warzywami i owocami jest już radością. Rzadko robię listy warzyw, które mam kupić (w przeciwieństwie do różnych innych zakupów). Warzywa przeważnie wybieram spontanicznie, wybierając to co świeże, ładne i na co akurat w głowie powstanie pomysł pod wpływem obrazu, który widzę.

Kalarepa
Każda pora ma swoje warzywa i owoce, zgodnie z ogrodniczym kalendarzem. Teraz przyszła pora nowalijek. Przechodząc obok straganu trudno się powstrzymać widząc botwinkę, młode marchewki, kalarepki, rzodkiewki, sałaty... no i rabarbar :).

Kalarepka — im mniejsza tym smaczniejsza, tym mniej ma ciągnących się włókien i miększa. Wolę wziąć trzy małe niż jedną wielką. Pierwsze w sezonie zjadam jak jabłko, tylko ze skórki obieram. Następne kroję w plasterki i dokładam do kanapek lub wrzucam do sałatek. A ostatniej soboty utarłam ją na tarce, dodałam jogurtu, trochę soli i białego pieprzu. Więcej nic nie trzeba!


Jako dziecko lubiłam kompot rabarbarowy pod warunkiem, że był odcedzony i bez pływających „fusów”. Dziś najbardziej lubię gęsty od pływających rozgotowanych kawałków, mocno posłodzony — taki jest balsamem na moje gardło, ciągle jeszcze nie mogące dojść do siebie po chorobie i poddawane próbie wytrzymałości podczas zajęć ze studentami. Dawniej piłam go z kubeczka lub szklanki, dziś podaję w miseczce lub kompotierce. I jeszcze specjalność mojej Mamy — placek drożdżowy z rabarbarem... trudno się nie rozmarzyć.

Rabarbar

A najważniejsze chyba, że pojawiły się też truskawki. Nie znam nikogo, kto by za nimi nie tęsknił (ale znam takich co z powodu alergii niestety cierpią katusze). Ale o truskawkach może przy innej okazji... :)

1 komentarz:

  1. Podoba mi się pomysł na kalarepkę z jogurtem! czuję, że dziś wypróbuję - akurat małą śliczną kalarepkę mam :) A może chcesz do nas wpaść któregoś piątku (choćby dziś) aby w sobotę z rana ruszyć na nasz okoliczny targ ?;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...