SZUKAJ W BLOGU

środa, 25 lutego 2015

Zupa z ciecierzycy

Życie sobie pędzi. Nie zawsze drogami, którymi byśmy chcieli. Czasem potrafi nas przeczołgać niczym po poligonie. Trudno. A może właśnie wcale nie trudno, może dobrze, może właśnie takiej zaprawy nam potrzeba, żebyśmy się stawali coraz lepsi, wrażliwsi... Nie wiem, nie pytam, po prostu czekam, czuwam i staram się jak najbardziej BYĆ.

Zupa z ciecierzycy

Dziś szybko, z potrzeby zaspokojenia głodu i nie marnowania tego co w domu jest powstała zupa. Wczoraj wieczorem namoczyłam cieciorkę. Dziś po powrocie ją ugotowałam (30 minut, ale trochę to było za długo, bo ciut mi się rozgotowała — swoją drogą to dziwaczne, bo jak gotuję na hummus to nigdy mi się tak rozgotować nie chce). Oddzielnie przygotowałam litr rosołu z kostki (lepszy na pewno byłby wywar domowy), dodałam trzy łyżki koncentratu pomidorowego, wrzuciłam ugotowaną odcedzoną cieciorkę, dodałam pieprzu i tymianku do smaku. W czasie kiedy zupa się gotowała ukręciłam z jednego jajka i 5-6 łyżek mąki ciasto na lane kluski (ilość mąki zależy bardzo od wielkości jajka, ciasto ma być gęste ale jednak lejące...nie wiem jak to wytłumaczyć..). Na mocno gotującą się zupę cienkim strumieniem wylałam ciasto mieszając jednocześnie w garnku, przykryłam pokrywką, zmniejszyłam ogień i pozwoliłam tak się pogotować zupie około 3 minuty. Gotowe!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...