Lubię ryby. Gotowane, smażone, pieczone...
Tym razem podzielę się sposobem na łososia pieczonego w folii.
SKŁADNIKI
- filety z łososia
- bazylia świeża
- ząbek czosnku (wg. uznania)
- sól morska
- cytryna
- oliwa
WYKONANIE
Filety z łososia płuczemy, kroimy na porcje i układamy skórką do dołu na foli aluminiowej w naczyniu żaroodpornym. Folii należy przygotować tyle, żeby można było swobodnie ją potem zawinąć. Umyte i osuszone listki świeżej bazylii miksujemy w młynku lub drobniutko siekamy. Dodajemy do bazylii sól, mieszamy lekko ugniatając i zostawiamy aż bazylia wypuści trochę soku. Soli powinno być sporo — po upieczeniu razem z bazylią utoworzy swojego rodzaju skorupkę, która jednocześnie sprawi, że ryba pozostanie wilgotna. Do papki z bazylii dodajemy wyciśnięty przez praskę ząbek czosnku (jak ktoś nie lubi może ten etap ominąć) i oliwę. Mieszamy. Papka po dodaniu oliwy ma być nadal dość gęsta — smarujemy nią nie żałując wierzch łososia. Cytrynę obieramy ze skórki i kroimy w plasterki, które układamy na wierzchu. Wszystko zawijamy folią i wkładamy do nagrzanego piekarnika (180°C) na 20-25 minut. Po wyjęciu z piekarnika natychmiast podawać!
Do bazyliowej papki dodaję czasem trochę mielonych orzechów włoskich lub podprażonych ziaren słonecznika.
Smacznego!
o jej Zosik jak ja lubię takiego łososia! mbiam, mniam!
OdpowiedzUsuń