Moje życie od pewnego czasu zamieniło się w czekanie. To czasem bywa trudne, ale mimo wszystko staram się cieszyć wspaniałym darem ŻYCIA :)
SZUKAJ W BLOGU
środa, 31 maja 2017
spacer o zachodzie…
…słońca nad Wisłą. Po długich chłodach przyszło ciepło. Dla mnie nawet za bardzo — nie znoszę dobrze upałów. Zaczynam żyć dopiero wieczorem, jak robi się chłodniej.
A wczorajszy wieczór, mimo chmary komarów, był cudowny. Widoki wynagrodziły i gorący dzień, i wściekłe komary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz